czwartek, 21 kwietnia 2011

Fajne gry :)

The Sims 2 

Sequel najlepiej sprzedającej się gry, a raczej całej serii gier, wszechczasów, oferującej niespotykaną jak dotąd możliwość kontroli swoich wirtualnych podopiecznych (symulacja ludzkiego życia).
The Sims 2 to sequel najlepiej sprzedającej się gry, a raczej całej serii gier, wszechczasów, oferującej niespotykaną jak dotąd możliwość kontroli swoich wirtualnych podopiecznych (symulacja ludzkiego życia).
Tym razem gracz otrzymuje możliwość kontrolowania swojego wirtualnego „ja” przez niemal całe życie, od okresu dziecięcego, aż po spokojną starość. Każda decyzja, której dokonuje, sposób w jaki reaguje na pojawiające się na jego drodze wyzwania i zagrożenia, ma wpływ na jego dalsze losy. Wybór jakiego dokonamy będąc dzieckiem, może mieć znaczący wpływ na naszą młodość oraz dorosłe, dojrzałe życie - czyni to zabawę bardziej realistyczną i zbliżoną do rzeczywistości.
Istotną zmianą w stosunku do „jedynki” jest wprowadzenie w pełni trójwymiarowej grafiki, korzystającej z możliwości współczesnych kart graficznych. Użycie grafiki 3D pozwoliło na zastosowanie nowych, niemożliwych do tej pory rozwiązań. Nic już nie stoi na przeszkodzie abyśmy obserwowali jak zmienia się mimika twarzy naszego pupila, a nawet jego tusza – ta może wzrastać, gdy na przykład spędzamy zbyt dużo swego czasu w kuchni lub na wygodnej kanapie przed telewizorem.
Kolejną wprowadzoną nowością jest też to, iż teraz simowie posiadają własne DNA, co wprowadza do gry całkowicie nowe, związane z tym, wyzwania, jak chociażby możliwość dziedziczenia przez dzieci cech charakterystycznych ich rodziców.


Syberia
Tą grę mogę sprzedać, taniej niż w sklepach.



Syberia to stosunkowo młoda przygodówka firmy Microids.

Już od pierwszych chwil gry zauważamy wspaniałą grafikę. Wyrenderowana jest ona w programie 3D, ale jakość screenów oraz ich umiejętna obróbka sprawiają, że zupełnie nie zauważamy, że grafika jest renderowana. Wykorzystano dosyć modną ostatnio metodę połączenia grafiki 2D tła oraz postaciami 3D, dlatego postacie poruszają się płynnie i możemy oglądać je z różnych stron. Pochwalić należy także dopracowane przerywniki filmowe wykonane także w technologii 3D.
Całą grę towarzyszy nam nastrojowa muzyka z przeważającymi elementami skrzypcowymi.

Główną bohaterką gry jest Kate Walker(Kejt Łoker), młoda prawniczka z Nowego Jorku. W celu przejęcia fabryki zabawek-automatów udaje się ona do małego miasteczka położonego w Europie. Na miejscu jednak okazuje się, że spadkobierca fabryki Hans Voralberg nadal żyje, lecz nikt nie wie gdzie może teraz przebywać. W celu znalezienia jedynego spadkobiercy fabryki Kate udaje się w długą podróż nakręcanym pociągiem, kierowanym przez robota Oskara.

Gra nie posiada żadnych elementów zręcznościowych. Zagadki występujące w grze nie są zbyt skomplikowane - moim zdaniem można bez problemu przejść całą grę samemu - bez pomocy poradników, co z pewnością dostarczy wiele satysfakcji.
Syberia bez większych problemów działa pod Windows.

Dostępna jest także polska wersja gry zawierająca polskie teksty, jak również dubbing w wykonaniu profesjonalnych lektorów.




Tajne Akta - Tunguska

(Mogę sprzedać)

Secret Files: Tunguska to klasyczna, dwuwymiarowa przygodówka Point & Click, opracowana przez naszych zachodnich sąsiadów. Fabuła gry nieodłącznie wiąże się z tzw. Katastrofą Tunguski, tajemniczą eksplozją, która miała miejsce na Syberii w 1908 roku.
Secret Files: Tunguska to klasyczna, dwuwymiarowa przygodówka Point & Click, opracowana przez naszych zachodnich sąsiadów. Fabuła gry nieodłącznie wiąże się z tzw. Katastrofą na terenie Tunguski, tajemniczą eksplozją, która miała miejsce w 1908 roku. Wybuch o mocy kilkunastu megaton (ok. tysiąc razy silniejszy od tego, jaki spowodowała bomba zrzucona na Hiroszimę) zniszczył ok. 6 tysięcy kilometrów kwadratowych lasu na Syberii i był słyszalny w promieniu tysiąca kilometrów od epicentrum, zaś w całej Europie przez trzy noce z rzędu było tak widno, że ludzie mogli czytać w nocy gazetę bez korzystania z jakiegokolwiek źródła światła. Wydarzenie to do dzisiaj nie zostało całkowicie wyjaśnione, istnieje jedynie kilka teorii (wliczając dezintegrację asteroidy w atmosferze, rozbicie się obcego statku kosmicznego czy wręcz wędrówkę czarnej dziury przez Ziemię), które w mniejszym lub większym stopniu wyjaśniają sprawę.
Historia pierwszoplanowej postaci zaczyna się zgoła niepozornie. Pewnego dnia Nina Kalenkow, urokliwa pani mechanik, Rosjanka żyjąca na stałe w Niemczech, chcąc się spotkać z ojcem, przyjeżdża do muzeum, w którym tenże pracuje. Wchodzi do jego gabinetu, ale zamiast ojca zastaje w nim chaos – wszędzie porozrzucane przedmioty, dokumenty walające się po podłodze. Zaniepokojona dziewczyna zaczyna zastanawiać się, co się stało i gdzie jest jej ojciec, zaczyna go szukać. I tak rozpoczyna się cała przygoda, a Nina nie jest jedyną postacią, jaką możemy sterować podczas rozgrywki. Drugim grywalnym bohaterem jest Max Gruber, kolega Wladimira Kalenkowa z pracy, który w pewnym momencie postanawia pomóc rudowłosej Rosjance w poszukiwaniach. Nina i Max razem wyruszają w niebezpieczną drogę, jeszcze nieświadomi licznych przygód i tajemnic, z którymi przyjdzie im się zetknąć na drugim krańcu świata.
Od strony technicznej Secret Files: Tunguska prezentuje się całkiem okazale. Graficznie gra jest symbiozą dwuwymiarowych, renderowanych i scrollowanych teł z trójwymiarowymi postaciami, stworzonymi z wykorzystaniem technologii Motion Capture. Graczom przyjdzie zwiedzić 110 animowanych plenerów i porozmawiać z 25 różnymi osobami, a przy okazji ujrzeć cieszące oko efekty cieniowania i gry świateł, generowane w czasie rzeczywistym i nagminnie występujące na wszystkich trójwymiarowych modelach zawartych w tym tytule. Autorzy dołożyli wszelkich starań, by wiernie odwzorować rożne warunki i anomalie pogodowe, dlatego też Nina i Max będą mieli okazję zmoknąć na deszczu lub zmarznąć w czasie opadów śniegu. W końcu Syberia należy do najbardziej nieprzyjemnych i nieprzystępnych krain na Ziemi. Każdego napotkanego na drodze człowieka z pewnością przywitają z radością, mogą w końcu liczyć na uzyskanie cennych informacji. Z czasem jednak ograniczą zaufanie do spotykanych osób – na swej drodze natkną się zarówno na poczciwych przyjaciół, jak i ukrytych wrogów.




X - Blades

(Mogę sprzedać na PC 2)

Temat gier produkowanych przez Rosjan zawsze niesie ze sobą wiele znaków zapytania. Bo jeżeli chodzi o ich jakość, to tak naprawdę do dnia ich wydania nigdy nie wiadomo, czego się po nich spodziewać. Czasem mamy do czynienia z prawdziwymi perełkami, takimi jakHeroes of Might & Magic V czy King's Bounty: Legenda, dużo częściej z mało grywalnymi kasztanami, które możemy kupić za cenę biletu kinowego wraz z colą i popcornem. Jak więc wyglądaX-Blades, mocno reklamowany hack'n'slash, tworzony przez rosyjskie studio Gaijin Entertainment na wzór amerykańskich opowieści osadzonych w japońskich klimatach?

Fabuła, do czego hack'n'slashe nas przyzwyczaiły, nie gra w tego typu produkcjach dość znaczącej roli. Jednakże zawsze jest to możliwość dla twórców, by spróbować wykreować coś nowego, nieistotne, czy będzie to opowieść bohaterki odchodzącej do innego świata, czy przebieg najważniejszych bitew chińskich/japońskich poprzedniego tysiąclecia. Tutaj też nie spotkamy nic powyżej przeciętnej z innych tego typu historii. Ot, nieustraszona poszukiwaczka skarbów na miarę Lary Croft znajduje w sklepie numizmatycznym potężny artefakt uwalniający demony i wskazujący mapę do największego skarbu na Ziemi. Bohaterka wypływa na wyspę, lokalizuje ów skarb, zostaje przeklęta, otrzymuje dodatkowe moce i albo staje w obliczu zagłady, albo uratowania całego świata – zależnie, po której opowiemy się stronie, bo gra oferuje dwa możliwe zakończenia, ale przy słabo zaprezentowanej historii nie robi to zbyt wielkiej różnicy.
Zdjęcie
Duży wpływ ma na to sama konstrukcja etapów. Jeżeli spodziewaliście się przede wszystkim eksplorowania terenu w stylu niezapomnianego Heavy Metal F.A.K.K. 2 albo licznych walk w tak zwanym międzyczasie w rodzaju tych z Devil May Cry 4 (tutaj też są demony) lub Heavenly Sword, to szczerze powiem, spodziewaliście się zbyt wiele. Bo w X-Blades tak po prawdzie wszystko sprowadza się do pokonania sporej ilości podobnych lub takich samych wrogów na małych arenach zwanych planszami. Gdyby jeszcze plansze te były tak skonstruowane, żeby można było wykazać się choć odrobiną fantazji, byłoby sympatycznie. Ale nie, tutaj stajemy sobie na środku, a że do naszej półnagiej dziewczynki potwory lgną jak pszczoły do miodu (widocznie są samcami), to wszystko sprowadza się do jak najszybszego naciskania jednego, czasem dwóch, klawiszy. Ciekawe, prawda? Szczególnie, gdy palce spuchną, bo gra wX-Blades na klawiaturze jest równie wątpliwą przyjemnością co oglądanie kolejnej edycji Tańca z gwiazdami.


Need For Speed - Most Wanted
( Czyli to, co najbardziej kocham : > )

(Mam, ale nie sprzedam XD)Ps: Mam NFS Shift do sprzedaży.

Need for Speed: Most Wanted stanowi kolejną część serii, rozwijanej od połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Po nocnych eskapadach z obu odsłon Need for Speed: Underground przyszedł czas na poruszanie się sportowym samochodem w warunkach zgoła odmiennych.
Need for Speed: Most Wanted stanowi kolejną część serii, rozwijanej od połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Po nocnych eskapadach z obu odsłon Need for Speed: Underground przyszedł czas na poruszanie się sportowym samochodem w warunkach zgoła odmiennych. Nadal jednak zabawa toczy się w jednej metropolii o całkiem sporej powierzchni i dużym zróżnicowaniu w materii zabudowy (dzielnice mieszkaniowe, strefy przemysłowe etc.).
Rozgrywka stawia przed nami zadanie zyskania miana najlepszego ulicznego kierowcy w ramach tzw. Czarnej Listy, mającego na przysłowiowym pieńku z potencjalnymi rywalami, jak również ze stróżami prawa w radiowozach. Zatem nie tylko bierzemy udział w licznych nielegalnych wyścigach w normalnym dziennym ruchu miejskim, ale także nierzadko uciekamy przez zawziętymi policjantami. Warto zauważyć, że w momencie wystąpienia sytuacji o wysokim stopniu niebezpieczeństwa (np. nagłe wyjechanie ciężarówki z drogi podporządkowanej) włącza się chwilowe spowolnienie akcji a la słynny efekt bullet-time z filmowej trylogii The Matrix, dzięki czemu można stosunkowo spokojnie i precyzyjnie wykonać odpowiednie manewry.
Standardowo developerzy zatroszczyli się o uzyskanie należytych licencji, aby w wirtualnej rzeczywistości znalazło się wiele autentycznych samochodów – m.in. BMW M3 i Mazda RX-8. Każdy wóz podatny jest na tuning zewnętrzny i wewnętrzny, a zatem wedle uznania montujemy spoilery, zmieniamy powłokę lakierniczą, ulepszamy układ napędowy, zakładamy profesjonalne komplety ogumienia etc. Dodatkowo czterokołowce ulegają realistycznym uszkodzeniom, więc czołowe spotkanie z betonową ścianą przy nadmiernej prędkości zwyczajnie kończy rozgrywkę.
Twórcy Need for Speed: Most Wanted dołożyli wszelkich starań, aby ich dzieło reprezentowało mistrzowski poziom wizualny. Trójwymiarowe modele pojazdów i wszystkie elementy otoczenia wykonano z wyjątkową dbałością o drobne szczegóły, celem zadowolenia nawet największych graficznych purystów. Ponadto zaimplementowano dynamiczną ścieżkę dźwiękową, jak również prawdziwą gratkę dla entuzjastów zabawy wieloosobowej w postaci trybu online.

1 komentarz: